chyba
zawsze będziemy płakać za naszymi dziećmi. Już nie płaczę tak dużo, ale wczoraj łzy w
poduchę poleciały.takie uczucie rozrywająxcej rozpaczy powoli odchodzi, robiąc miejsce
pogodzeniu. Ten ból będzie zawsze, trzeba nauczyć się z nim żyć "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."
|