tez tak uwazam. w 30 tyg byłam na ostatnim usg w Polsce i wtedy wszystko było dobrze... a 4
tyg później przestał sie rozwijac... miałam scan w 37 tyg i 3 razy pytałam czy wszystko jest
ok, usłyszałam, ze tak, a Kubuś już od 3 tygodni nie rósł... To takie smutne. Mój organizm
dawał znac ze cos sie dzieje poprzez bolące ucho - własnie zaczeło sie w 34 tc. mialam
temperatura, wiec pojechalam do szpitala, a oni mo powiedzieli ze to nie szpital od ucha i
odesłali do domu i kazali wziac paracetamol. nastepnego dnia poszlam do gp. dotalam
antybiotyk i przeszło a po kilku dniach ból ucha wrócił i tak było 3 razy a za czwartym
razem miałam juz peknieta błone bebenkową w ucho - wtedy już mój synus nie żył... Wiem, że
gdyby przeprowadzili badania coś by zobaczyli a tu mnie "olali"... tak jak mówisz
dla nich nie ma znaczenia czy dziecko sie dobrze rozwija (to po co robia scan) i nie
ingeruja w nature... a szkoda, bo moze nasze dzieci by żyły (*)(*)(*) dla Aniołków mama Aniołka Kubusia 25.12.2008 40tc (*)(*)(*) http://www.nekropolia.pl/karta.php?id=2791
|