Dziewczyny,ja też wiem ,że przez łożysko ta heparyna nie przechodzi i już ją biorę.Ale co z
tym Acardem,czy jest tak samo bezpieczny? Mamo Angelisi,co ma na myśli ten immunolog,że
ryzyko stosowania jest we wszystkich trymestrach.Ja myślę,że największe w pierwszych
tyg.ciąży,tak jak inne leki zresztą.Mi mój gin. powiedział,że w moim przypadku to samo dobro
i nie zastanawiać się,tylko brać.Muszę Mu zaufać,bo oszaleję od tych wątpliwości...W końcu
cała ciąża to jedno wielkie ryzyko!!! Mama Angelisi napisał(a): > ja po wizycie u
immunolga mam we wrzesniu takze najprawdopodobniej bede musiała brac ta heparyne
drobnoczasteczkowa i acard - na forum bociana jest sporo dziewczyn, ktore zastosowało takie
leczenie i ma zdrowe dzieci ... jednak ryzyko jest we wszystkich 3 trymestrach ciazy:(( choc
do lozyska ta heparyna nie przechodzi ... ja jesli immunolog tak zdecyduje to nie wiem czy
dam rade udzwignac takie ryzyko i czy zdecyduje sie na kolejna ciaze - mi wyszły podwyzszone
przeciwciała antykardiolipidowe i antyfosfatydyloserynowe (zrobiłam je dzieki lekturze od
Ciebie) pisz jakby cos - dam znac co powie moj lekarz we wrzesniu, ale dawkowanie ustala w
zaleznosci od wynikow wiec nie ma co porownywac... > agatawet@wp.pl Judyta
|