Mi lekaez powiedzial ze po cc powinnam poczekac pol roku.Po jakims czasie zaczelam prosic
moja Olgunie zeby zagadala z Bogiem i zebym mogla jeszcze kiedys dac nowe,zdrowe zycie.Dwa
tygodnie potem dowiedzialam sie ze jestem w ciazy. cc mialam 04.02, a ostatnia miesiaczke
19.06. Tylko raz z mezem wspolzylismy i bylismy prawie pewni ze od razu nam sie nie uda i
nic nie bedzie, a jednak.... Tak jak pisza dziewczyny, nie zawsze mamy wplyw na to co sie
dzieje.Teraz jestem w 28tyg.strach i lek sa ogromne, ale poki co wszystko jest w porzadku. Ania mama Olguni ur.04.02.2009-zm.07.04.2009, Amelki ur.2006 i małej nadzieji-Noemi 11.03.2010
|