Re: wiosną nowa nadzieja... | Hits: 173 |
|
Urszula  
02-01-2010 15:52 |
[ ] [Odpowiedź] [Widok uproszczony] [Rozwiń temat]
|
Przeżywałam to samo co Ty, po 5 miesiącach lekarze
powiedzieli że już nie ma problemu a tu mmija kolejne 7 a nie jestem w ciąy. W
międzyczasie łapią mnie różne choroby plus wracają chwile ogromnego bólu. Trzymaj się tej
wiosennej nadziei bo ona jest potrzebna, ale chyba już się nauczycłaś że to nie Ty
decydujesz o najważniejszych sprawach w życiu... Życzę by Twoje plany wypaliły w 100% Ula
|
|
:: w górę ::
|