Niewydolność szyjki to również mój problem.
Pierwsza ciąża - poród w
niespełna 27 tygodniu, Martynka żyła 10 dni...
Druga ciąża, w której od 17 tyg. nie
wstawałam ze szpitalnego łóżka nawet do wc, zakończyła się w niespełna 29 tygoniu.
Bartek ma dziś 6 lat, jest cały i zdrowy, co kosztowało sporo pracy i rehabilitacji z
naszej strony. Trzeciej ciąży nie będzie. Za dużo już wiem o swoim ciele. Nigdy nie
donoszę ciąży, czego po urodzeniu Martynki nie byłam świadoma - teraz wiem już to na
100%.
Polecam Ci gorąco zrobić histeroskopię - wprowadza się kamerę o średnicy 4 mm
przez kanał szyjki i ogląda się szyjkę i macicę od środka. Przeszłam wiele badań, jak
dotąd to jest najlepsze i najwięcej wyjaśniło. Wybrałam się na nie do Warszawy.
Życzę
sił do walki, samych dobrych wiadomości i przesyłam ciepły uśmiech...
|