Asiu,czy można pomóc
matce,która straciła swoje upragnione maleństwo? Pozwól sobie na ból,na żałobę,na wielki
smutek.Możesz krzyczeć,plakać i nie mieć na nic ochoty. Mnie pomoglo
forum,pisanie,rozmowy z najbliższymi. Pomogła mi modlitwa. Nie tak od razu się modliłam,ale
znalazlam w modlitwie ukojenie.Kłóciłam się z Bogiem. Teraz jest lepiej,ale czasem lepiej
nie mówic.... Siły i wiary,tego Ci życzę edyta
|