dlaczego.org.pl  
Forum dlaczego.org.pl  >> ARCHIWUM
Nie jesteś zalogowany!       

Re: jestem tu nowaHits: 845
wimabe  
08-11-2005 01:32
[     ]
     
Witaj!
Ja również jestem tu nowa i

prawdę mówiąc czuję się trochę zagubiona. Zdecydowalam sie napisać wlaściwie z dwóch

powodow. Pierwszy jest taki, ze z bólem po stracie dziecka walczę juz pół roku i jak narazie

bezskutecznie, a drugim powodem jest także pamietnik Anio3, ktory poruszył mnie do

głębi.
Moja historia jest taka sama jak tysiące innych na tego typu stronach. Najpierw

pojawiła się myśl o dziecku, potem przerodziła się w przekonanie że to juz czas. Chcialam

być mądra i chyba sprytniejsza od samego Pana Boga więc porobiłam wszystkie badania i tak

naiwnie uwierzyłam, że to zagwarantuje mi szczęśliwą ciąże, poród i zdrowego dzidziusia. A

potem juz tylko czekalam na dwie wymarzone kreseczki... Pojawiły się juz po miesiącu starań.

Jakie wielkie bylo moje szczęście!!!!I sama byłam w szoku, że tak szybko się udalo! Na

początku wszystko było dobrze, dzieciątko rozwijało się prawidłowo, ja tez czułam się

świetnie. Około 10 tygodnia ciąży "złapałam" sie na tym, że przestałam "czuć

sie w ciąży", ale myślałam ,że to dobry znak, że nie mam żadnych dolegliwości. W 12

tygodniu ciąży, dwa dni przed planowaną wizytą kontrolną poczułam jakąś wilgoć. Biegnąc do

łazienki modliłam się żeby to nie było to, ale Bóg tym razem nie chcial mnie wysłuchać. A

potem wszystko już potoczyło się bardzo szybko. Izba przyjęc, wyrok - "nie jest dobrze,

ciąża obumarła, tak mi przykro", dwa dni póżniej zabieg.I powrót do domu. Mąż wiózł

mnie do domu a ja czułam się jakby mnie wióżł na śmierć. Od tego czasu minęło już dokładnie

pół roku. Za cztery tygodnie powitałabym moje dzieciątko. Nigdy tego nie zrobię. Nie wiem co

się działo przez ten czas, bo jestem jak "umarła wśród żywych". Nie umiem żyć, nie

chce mi się żyć.Nie potrafię odnaleźć sensu tego co się stalo. Nie rozumiem dlaczego tak

bardzo musimy cierpieć? Bardo chcialabym wierzyć, że będzie jeszcze dobrze, że jeszcze

kiedyś urodzę żywą, zdrową kruszynkę. Jednak tego czy tak będzie nie wie nikt.
Pozdrawiam

gorąco wszystkie dzielne kobietki, które znają gorzki smak bolu, żalu, rozpaczy i

bezsilności po utracie dziecka. Chcialabym napisać na koniec coś optymistycznego, ale nie

potrafię.
Czy ktoś ma jakiś "pomysł" na wytłumacznie dlaczego tak się dzieje,

że nasze dzieci odchodzą tak szybko? 


  Temat Autor Data
  jestem tu nowa agawt 06-11-2005 14:24
  Re: jestem tu nowa Magda 07-11-2005 07:33
*  Re: jestem tu nowa wimabe 08-11-2005 01:32
  Re: jestem tu nowa Magda 08-11-2005 07:25
  Re: jestem tu nowa agawt 08-11-2005 12:41
  Re: jestem tu nowa Magda 08-11-2005 13:08
  Re: jestem tu nowa wimabe 08-11-2005 14:42
  Re: jestem tu nowa Magda 08-11-2005 14:58
  Re: jestem tu nowa agawt 08-11-2005 16:46
  Re: jestem tu nowa wimabe 08-11-2005 17:09
  Re: jestem tu nowa wimabe 08-11-2005 16:53
  Re: jestem tu nowa renia 08-11-2005 18:19
  Re: jestem tu nowa Magda 09-11-2005 08:06
  Re: jestem tu nowa Magda 09-11-2005 09:08
  Re: jestem tu nowa wimabe 09-11-2005 13:43
  Re: jestem tu nowa wimabe 09-11-2005 13:53
  Re: jestem tu nowa Magda 09-11-2005 14:13
  Re: jestem tu nowa Magda 09-11-2005 14:21
  Re: jestem tu nowa wimabe 09-11-2005 14:40
  Re: jestem tu nowa wimabe 09-11-2005 14:48
  Re: jestem tu nowa Magda 09-11-2005 14:55
  Re: jestem tu nowa wimabe 09-11-2005 15:14
  Re: jestem tu nowa wimabe 09-11-2005 15:16
  Re: jestem tu nowa Magda 10-11-2005 08:00
  Re: jestem tu nowa wimabe 10-11-2005 13:23
  Re: jestem tu nowa Magda 10-11-2005 14:00
  Re: jestem tu nowa wimabe 10-11-2005 14:18
  Re: jestem tu nowa Magda 10-11-2005 14:36
  Re: jestem tu nowa wimabe 13-11-2005 23:11
  Re: jestem tu nowa kasia 14-11-2005 10:45
::   w górę   ::
Przeskocz do :
Forum tworzone przez W-Agora