Właśnie to mam na myśli. Jest wiele interpretacji Biblii, nawet wewnątrz Kościoła. Wszystko, moim zdaniem gra, jeśli ktoś wczytuje się koncentrując na samodoskonaleniu, próbuje w jej słowach odnaleźć sens. Za to groźnie robi się, jeśli ktoś chce "poprawiać" świat, ingerować w życie innych, "bo tak mu każe Biblia". Pozdrawiam
|