Dziękuję Wam serdecznie Hanulkowe Mamy za te wszystkie słowa. Postaram się przebić przez skorupę buntu, którą mam w sobie i zastosować do Waszych zaleceń w sprawie modlitwy, chociaż w tej chwili na samą myśl się jeżę, bo tak mi to ciężko przychodzi. Jeszcze raz wielkie dzięki. Kochane z Was Kobitki.
|