Tak przyglądam się waszej dyskusji i pomału zaczyna to przypominać obrady w sejmie... a więc dołożę jeszcze swoje spostrzeżenia... Zgadzam się z Ewą co do działania szatana w dzisiejszych czasach, przez drugiego człowieka, a nawet przez pozorne dobro. Nie zgadzam się zaś co do poglądów kontaktu ze zmarłymi. Oczywiście nie chodzi mi tu o wywoływanie duchów/ o zgrozo!/ ale o objawienia. Kościół katolicki -do którego należę wierzy w " świętych obcowanie". Jest wielu ludzi, którym ukazują się zmarli w jakiś określonych celach. Powołujesz się Ewo na cytaty ze Starego testamentu/ gratuluję znajomości Pisma Sw/, ale Nowy testament, który jest jakby poprawką praw starego testamentu mówi o objawieniach zmarłych. Żeby nie być gołosłowną polecam cytat o objawieniu się uczniom i Jezusowi Eliasza i Mojżesza/ Mt 17, 1-13/ Czasem śnią nam się zmarli. Czy wierzyć w sny? Ja osobiście nie traktuję tego jako objawienia i kontakt ze zmarłymi. Któż zgłębi ludzki umysł. Natomiast jeśli rzeczywiście śni mi się jakiś zmarły polecam go Bogu w swojej modlitwie. Pozdrawiam wszystkich
|