Mamo Aleksandra, przytulam Cię mocno i życzę Ci dużo siły i dużo miłości :*
Ja dopiero po wielu miesiącach zaczęłam dostrzegać swoje zaślepienie i niesłuszne przekonanie o tym, że moje dziecko na pewno będzie żyło.
Ale Bóg przyjął wszystkie moje niesłuszne skargi bo jest miłosierny.
Ściskam Cię mocno i wszystkie inne mamy, te jeszcze połamane, te już poskładane, lub całkiem rozsypane. Mama Hani (18.07 - 26.08.2009)* i Zosi (06.08.2010)