a ja właśnie tak sobie to wyobrażam jak ty śniłaś... i ja wierzę że tak właśnie Tam jest... kiedyś bardzo chciałam wiedzieć jak jest Tomciowi, jak się czuje i jak wyogląda, chciałam przytulić... śniło mi się wtedy że wygląda dokładnie tak jak ja go pamiętam, był widoczny ale jakby we mgle, jakby w chmurach, tak gdzieś wyrzej, uśmiechał się słodko jak zawsze i pomachał do mnie, wyciągnełam ręce ale nie potrafiłam dosięgnąć do niego, a on pokręcił głową "nie" i się uśmiechnoł... i brzmiało to jakby "nie teraz Mamuś, jeszcze nie"... ale był szczęśliwy i ja w to wierzę, Jemu wierzę bo go kocham a on by mnie nie oszukał... buleczka