Umo, chyba przesadzasz z tym gniewem katolików wobec osób różnych wyznań i religii. Raczej w Twoich słowach da się odczytać jakiś żal wobec katolików.
Nie jesteśmy tu wszyscy katolikami. Wiem, że są na tym forum również osoby innych wyznań. Szkoda, że nie ma ich wiele, ale to nie wynika z tego że są odrzuceni, tylko z tego, że jednak zdecydowana większość Polaków to katolicy.
Jednak połączenie reinkarnacji z nauczaniem ojców pustyni jest dość ryzykowne. Nie jestem teologiem, więc nie przytoczę również żadnego fragmentu z mądrych ksiąg, ale nie wchodziłabym w to, chociażby dlatego, że wprowadza to wielki zamęt w duszy i w sercu. My tych zamętów mamy i tak już wiele w życiu, więc wolimy iść po prostej drodze.
Nawet w kościele katolickim jest mnóstwo sekt i grup, które na różny sposób tłumaczą i interpretują pismo św. oraz pisma ojców kościoła. Jednak z praktyki wiemy, że z zaangażowania w te sekty i grupy nic nikomu dobrego nie przyszło. Szczególnie, gdy ktoś jest już dość zagubiony po śmierci najbliższej osoby, poszukuje raczej pewnej i jasnej drogi.
Człowiek ledwo jest w stanie ogarnąć samego siebie, swoje myśli, uczucia, zachowanie. A co dopiero reinkarnacja i inne złożone problemy wieczności?
Sama widzisz – jeśli nam brak tolerancji dla osób innych wyznań i religii – to jest dopiero wyzwanie, żeby się jej nauczyć!
Co my robaczki możemy wiedzieć o wcieleniach? Z psychologii wiadomo, że poznawanie swoich wcieleń poprzednich, metodą hipnozy bardzo źle działa na funkcjonowanie człowieka. Wiele osób, które się tego podjęło, po prostu oszalało albo zapadło na bardzo ciężkie choroby.
A my ostatkami sił chcemy się pozbierać po śmierci naszych dzieci, a nie wchodzić w jeszcze większe kłopoty.
|