Kasiu, wiem,że pisałaś do Umy, ale ja bardzo Ci za te słowa dziękuję... dookoła ludzie zaogonieni przygotowaniami do świąt, porządki, białe kiełbasy, jajeczka, ale nie o to chodzi!... chciałbym stanąć i krzyknąć po co to? Czy oni wiedzą co te swięta znaczą? Ja też kilka lat temu nie wiedziałam, byłam taka sama... Po śmerci Marysi odnalazłam Jezusa. Wiem,ze umarł na krzyżu i pokonał śmierć. Nasze dzieci żyją z Nim teraz w Niebie i czekaja na nas... jeśli tam jest czas, bo może my tam z nimi już jesteśmy...? Może tam będe wychowywać moją Malutką Córunię? nie wiem...Ufam Jezusowi i nie wiem jak On to robi ale wlewa w moje serce taki spokój i nadzieję... przepraszam za gadulstwo... mama Marysi (23tc)
|