Oczywi¶cie, że nikt na ¶wiecie nie jest nam w stanie zapewnić na sto procent, że nasze dziecko urodzi się zdrowe i żywe. Prawd± jest też, że lekarz jest tylko narzędziem... ale to on ma zrobic wszystko, aby prowadzić kobietę przez okres ci±ży. To nie jest praca na straganie, ale odpowiedzalno¶ć przed Bogiem i ludĽmi za życie i zdrowie tej małej istoty. Niestety w wielu wypadkach nie robi± nic, albo robia niewiele, żeby dopełnić wszystkich obowi±zków. Kobiety nie s± poddawane obowi±zuj±cym, kompleksowym badaniom, bagatelizuj± niepokój przyszłych matek. Uważaj± się za tych, co to pozjadali wszystkie rozumy. Ale kiedy dziecko umiera, to nabieraj± wody w usta, fałszuj± dokumentacje medyczn± i ida w zaparte, że wszystko zostało wykonane dobrze. Ileż smierci noworodków i małych dzieci nie ujrzało do dzisiaj ¶wiatła dziennego??? Lekarze, kolesie chroni± swoich. Jednego mojego synka wykończyli w szpitalu... a drugi umarł w 4 m-cu ci±zy. W wieku 38 lat (podwższone ryzyko patologii ci±ży) zrobiono mi tylko podstawowe badania. Prosiłam o pobranie wód płodowych, to usłyszałam, że nie warto, bo jest ryzyko poronienia. Być może dodatkowe badania uratowałyby życie mojemu dziecku. Jak zgłaszałam złe samopoczucie, to pan doktor zamiast skierowac do szpitala, to poradził mi w razie czego zgłosić się na pogotowie: Tam musz± pani± przyj±ć... po co wystawiac skierowanie! skierowanie wypisał dopiero, jak stwierdził, że serce nie bije. I to ma byc wszystko, co robi± lekarze???? Kto¶ tu napisał, że to zimne dranie... i ja się z tym zgadzam!!!
|