Niezależnie od tego czy jest malutkie i jeszcze się nie urodziło, czy też jest trochę starsze - to zawsze będzie nasze dziecko, przede wszystkim człowiek. Strata dziecka to śmierć najbliższego człowieka, rozstanie z nim ... być może na zawsze.
Co najbardziej boli w takiej sytuacji? Reakcja otoczenia, niezrozumienie przyjaciół? Patrzenie na inne dzieci w tym samym wieku?
Może jak zidentyfikujemy ból - uda nam się go oswoić? I życ dalej? Z perspektywy ośmiu lat od śmierci mojego syna, uważam, że niestety nie da się oswoić tego bólu. Nie chodzi o takie oswojenie że raz jest lepiej raz gorzej, chodzi o takie oswojenie, które daje ulgę na stałe ...