Rok temu o tej porze mój maleńki Tomciu spał już w inkubatorku na Oddziale Neonatologii Noworodka.
Tomciu przyszedł na świat punktualnie o 2 w nocy rok temu. Małe zawiniątko szczęścia i radości. Mój maluszek urodził się i rozpłakał, a jego płacz brzmiał za zawodzenie osiołka. Dostał 9 punktów, ważył 3300kg i miał 51cm. Kiedy połozna położyła mi go na brzuchu wyglądał jak mały spokojny Aniołek, był najpiękniejszym dzieckiem jakie kiedykolwiek widziałam. Miał piękne ciemne oczy, które z czasem zmieniły kolor na niebieskie, długie kręcone czarne włoski, które z czasem zmieniły kolor na rude.. i taką małą słodzitką okrąglutką buźkę... cały był malusi, różowiutki ... taki spokojny, grzeczny i poprostu pięknych.. wyglądał jak mały Aniołek.... szkoda że mając osiem miesięcy stał się nim naprawdę...
Dziś Tomciu miał obchodzić swoje pierwsze urodziny, miał być duży tort i rodzina... i miały być chrzciny bo dziś niedziela... miało być tak uroczyście i radośnie....
Wszystkiego najlepszego mój Maleńki. Wierzę, że odchodzisz swoje urodziny z innymi Aniołkami, brykasz radośnie i szczęśliwie w Niebie. Ale tak mnie serce boli że mnie przy tym niema, że nie mogę cię uściskać, ucałować ...
Kocham Cię Synciu Wszystkiego naj, naj Bułeńko buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|