Dzisiaj mija 5 miesięcy odkąd Cię nie ma. Codziennie myślę i zastanawiam się dlaczego to nas spotkało. Gdy zamykam oczy często sobie Ciebie wyobrażam. Jakbyś wyglądał. Do kogo byłbyś podobny. Ale gdy je otwieram to wiem, że nigdy się tego nie dowiem. Codziennie stojąc nad Twoim grobem proszę Cię o siłę, by przejść przez ten trudny dla mnie czas. O opiekę nad nami i Twoją siostrą. I nie mówię Ci dowodzenia. Tylko do zobaczenia synku. Bo wierzę, że kiedyś się spotkamy. KOCHAM CIĘ SYNECZKU(*)- mama. Ania S 85
|