Drogie Mamy,
Powiedzcie mi proszę jak spicie? Ja mam z tym naprawdę duży problem... nie potrafię uspokoic myśli, odprężyć się i zasnąć o przyzwoitej porze. Od maja przesypiam na noc zaledwie parę godzin. Wieczorami i nocami ten ból, strach i rozpacz totalnie mnie obezwladniaja. Paralizuja. Ból jakby miażdżył klatkę piersiową.
Nie biorę żadnych leków uspokajających ani nasennych. Może któraś z Mam będzie mi w stanie podpowiedzieć jak sobie z tym radzić.
PM
|