Spoglądam na forum czasem. I chociaż nie jest ono " przyjemnym " miejscem to wracam tu by być dla innych mam które potrzebują wsparcia .dopiero dziś zauważyłam że nawet chyba nie odpisałam że moje życie wróciło do " życia " odkąd w 2014 urodził się mój syn . Musze przyznać że uśmiecham się na nowo chcoiaz myślałam że już nie umiem ale chyba siła naszych angielskich dzieci sprawiła że przetrwalysny najgorsze chwilę i nadal żyjemy. Ewelinka.mama Lenusi zm.luty 2013 .