Oj rozumiem Twój ból,chociaż u mnie było trochę inaczej,ciąża przebiegała prawidłowo i w 40 tc (w szpitalu byłam pod opieką), jeszcze w dzień terminu porodu dziecko mi umarło i musiałam rodzić martwe. Chociaż się bardzo boimy z mężem to chce maluszka. Teraz chyba jestem w ciąży ale boję się jak cholera, sprawdzić czy rzeczywiście jestem no i najbardziej tego,że znowu się coś stanie Mama ziemskiej Michaliny 27.08.2012, anielskiego Wojtusia 40 tc +5.04.2015 oraz ziemskiej Lilianny ur. w 36tc 8.02.2016
|