u nas leci jakoś. Marcin rośnie :-) już coraz bardziej zaczyna interesować się Patrycją. Aż miło patrzeć jak potrafi się zachichotać jak ta przed nim wariuje. Patrycja też już zaczyna wymagać żeby Marcin się z nią bawił, chociaż wczoraj się na niego najeżyła jak nie chciał puścić jakiejś jej zabawki :-) zobaczymy jak będzie dalej. Pewnie jak tylko nauczy się Marcin rozrabiać, to cho chwila będę słysząła: Mamo weź go!!! ;-)
są dni lepsze, są gorsze, kiedy wracają myśli o Natalce... kiedy myślę, że takie gaworzenie, chichranie, uśmiechy powinnam przeżywać 3 raz, a nie drugi... są myśli, że gdyby nie strata Natalki to pewnie jeszcze nie miałabym Marcinka, i być może nie planowałabym w przyszłości kolejnego dziecka. Jak wiesz (niestety) cały świat po czymś takim przewraca się do góry nogami.
Kocham te moje cudaki najmocniej na świecie :-) jeszcze trochę i Ty będziesz miała następne cudo przy sobie. Mimo, że za często się nie udzielam, to myślę o Was chyba w każdej godzinie, trzymam kciuki za każdą "ciężarówkE". Proszę Boga żebyście cieszyły się tak samo jak teraz ja się cieszę, żebyście miały przy sobie już Wasze szczęścia :-) Mama Natalki ur. 06.05.2011, zm. 10.05.2011, Patrycji ur. 09.05.2012, Marcinka ur. 08.02.2014 i Ali ur. 18.02.2017
|