Ja się wtrące tak poza tematem, widziałam, że pytałaś o poród, widziałam, że się boisz i martwisz. Uwierz mi, wszystko będzie dobrze, w szpitalu, potem w domu. Strach będzie a jakże miałoby go nie być. Ale zobaczysz to maleństwo wniesie tyle szczęscia. Pewnie będzie najbardzij wypieszczonym wytulonym dzidziusiem. Nie będziesz histeryzować w szpitalu (płakać pewnie będziesz :D), będziesz się napawać tym ciepłym ciałkiem, milutką gladziutką skórą i tym, że pojawił się największy promień słońca jaki mógł się pojawić. Nie przyjdzie w zastępstwie, nie wypełni pustki, rozciągnie serce jeszcze bardziej, zajmie sobie tam wygodne miejsce i już z niego nie wyjdzie. I tak jak pisałam wszystko będzie podwójnie. Bo będzie wzbudzało wspomnienia, przytulanie, głaskanie, dotykanie, płacz. Wiem, że to brzmi banalnie, ale Będzie wszystko dobrze :).
|