Dzis nastąpił wkońcu dzien posprzatania pokoju Dominika.Oboje z mężem wzielismy się za ostro do pracy.Szło wszystko ok,dopuki mój mąż nie zaczął rozłanczać komputera,ja chowałam kamerę,mikrofon i nie wytrzymałam-wybuchnełam płaczem.Mąż chciał przerwać,ale powiedziałam,że chcę to skończyć.Mało co wywaliłam,przeważnie wszystko zostało spakowane do kartonów,powynoszone do piwnicy,lub po szafach. Z tego pokoju będzie robiony pokoik dla siostry Dominika.Napewno cieczy się z nieba na te wiadomość.Zostawiłam wszystkie wiersze i bajki Tuwima,oraz Brzechwy,które Dominik znał na pamięć i udawał,że je czyta:)Aż kiedyś jak miał 4 lata i był w szpitalu pielęgniarka zapytała mnie czy on potrafi czytać,ja na to,że nie on zna wszystko na pamięć łącznie ze spisem treści:) Tak bardzo tęsknie i kocham!!!!!!!!!!!!!!!! Mama Dominika ur.30.07.96-(*)02.10.2013 i Natalki ur.30.09.2014
|