Szczerze powiem,że byłam cały czas tego świadoma,że kiedyś dojdzie do tego spotkania w sądzie czy w izbie...ale wczoraj nie byłam kompletnie na to gotowa, wielki szok...nie wiem, mogli jakoś uprzedzić,że wezwali też któregoś z lekarzy na przesłuchanie...a zapytać Go musiałam...obiecałam sobie,że spytam gdy tylko nadarzy się okazja...czy ulżyło? oczywiście,że nie...ale wiecie w pewnym momencie nawet zrobiło mi się Go żal...takie uczucie miałam,że on na prawdę żałuje,że to wszystko tak wyszło,że popełnił błąd...nie wiem,może to tylko taka skrucha bo się boi konsekwencji....nie wiem... Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|