Natalciu, pamiętamy o Tobie....
((*))((*))((*))((*))
Już zawsze nasze życie będzie inne, pomimo tego, że z pozoru wygl±da na zwyczajne. Zwłaszcza teraz, gdy mamy przy sobie rodzeństwo naszych utraconych Skarbów. I w tych jednak trudach codziennego rodzicielstwa człowiek zaczyna dostrzegać to jarzmo dĽwiganego krzyża bo nie łatwe jest rodzicielstwo po stracie.
Wła¶nie dzisiaj będ±c z chłopcami na cmentarzu usłyszałam jak dwie "spacerowiczki cmentarne" komentuj± przechodz±c obok nas, że one tędy chodzić nie mog±, że unikaj± tej alejki jak się da bo one nie mog±.... Zagotowałam się okropnie, no tak bo to takie straszne, że lepiej tędy nie spacerować... Uznałam, że nie ma sensu się odzywać bo cóż kto¶ z takim my¶leniem może zrozumieć. Na pewno nie to, że nas nikt o zdanie nie pytał i jakby były na naszym miejscu, owszem mogłyby tędy spacerować a często nawet biec tam z tęsknoty za Dzieckiem.
Trzymaj się Justynko, ¶ciskam z całych sił i gratuluję odwagi zamieszczonego na facebooku wpisu. My¶lę, że jednak warto ludzi "sprowadzać na ziemię." mama Franusia (7.03.2010 -14.04.2010) oraz Stasia, Julka i Wojtusia Moje Skarby! http://franciszekjakubkoziol.pamietajmy.com.pl
|