Ja też modliłam się do Ojca Świętego... Najpierw modliłam się na różańcu od Ojca Pio. Znalazłam ten różaniec na ulicy. Zgubiłam go chyba w autobusie. Tak jakby Ojciec Pio, już zrobił, co mógł:) Potem sięgnęłam po modlitwę za wstawiennictwem JP II. Teraz się nie modlę w ogóle... ---- "Śmiertelnie chore dzieci wiedzą, że umrą. Jest to wiedza nieświadoma ale kieruje ich postępowaniem. Ci, którzy żegnają się z nimi, mają przytępiony słuch. Jesteśmy głusi na przekazy umierających."