Jak fajnie, Gosiu, że jesteś:) Dziś pokazywałam Zosi cyfrę 3-i mówię-trzy jak trzy paluszki. Pokazałam i wyliczam-mama, tatuś i Zosia. A ona do mnie-i jeszcze Basię przecież mamy. I Jagusię. A ostatnio jeden misiek w zabawie ciągle nazywa się Dominik:) Trzymajcie się dziewczyny, u mnie też tak sobie...Szukam sobie zajęć, żeby zbyt dużo nie myśleć...Zamówiliśmy pomnik, choć nie wiem, czy mi się spodoba...Pozdrawiam i mamy...i dzieci..tyle, że tylko w myślach...
|