Kupiłam właśnie w biedronce te ozdoby na patyczkach. Osobiście, dla mnie świąt też może nie być. Ale mój starszy synek bardzo cieszy się na święta, na robienie pisanek, święcenie koszyka. Nie mogę mu tego zabrać. Już wystarczająco wiele stracił w swoim pięcioletnim życiu. Nie chcę, żeby Filipek za kilka lat mi powiedział, że z żalu po śmierci Piotrusia, zapomniałam, że on żyje. Więc, z wielkim trudem i głazem na sercu, będziemy pewnie te pisanki malować... mama PIOTRUNIA (ur.04.08.2013 zm.05.08.2013) Kocham Cię na zawsze MÓJ MALEŃKI...