Coś dziwnego dzieje się w ostatnich dniach na cmentarzu... Szymonkowi od jakiegoś czasu, ktoś wyciąga po jednym wkładzie i to dopalającym się... Szymek ma 8 lampionów wokół pomniczka i zawsze wszystkie się palą, no i w zależności kiedy się wypalają to wymieniam albo ja po południu,albo moja teściowa rano no i 3 ostatnie razy z rzędu zaobserwowałyśmy,że za każdym razem brakuje jednego wkładu...ale ktoś wyciąga już prawie że wypalony...i to tylko jeden...nie jest to dziwne? po co komu wypalający się wkład? Heh nic mi nie przychodzi do głowy, po co kto to robi...:p Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3