Wiesz co? Wydawało mi się, że właśnie do takiego lekarza chodziłam w ciąży. Był bardzo miły, wszystko wyjaśniał, w gabinecie liczyłaś się tylko ty, nigdy nie patrzył na zegarek. Ale jednak moja historia miała taki a nie inny finał. A ty kochana skąd jesteś? mama PIOTRUNIA (ur.04.08.2013 zm.05.08.2013) Kocham Cię na zawsze MÓJ MALEŃKI...