To jest jakiś koszmar, ciągnący się sekunda po sekundzie, minuta po minucie... już nie mam siły...jutro jak bede u lekarza muszę mu powiedzieć żeby zapisał mi coś na uspokojenie, bo w końcu chyba kogoś zabije...jestem ciągle zła, tak że po prostu czuje złość całym swoim ciałem...zasypiam zła, w trakcie snu czuje że jestem zła z resztą co to za sen, raczej jakieś drzemki, budzę się zła i tak w kółko...wpadam w jakieś amoki, jestem zła na cały świat za to co nas spotkało i nie potrafię się z tym pogodzić!!! To jest nie do wytrzymania!!!;(;(;( Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3
|