Tak mi się właśnie wydaje, że to dopiero do nas zaczyna docierać...jeszcze te nadchodzące święta to wszystko pogłębiają...chociaż żadna pora roku na śmierć dziecka nie jest odpowiednia!!!!bo one nie powinny umierać!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ja na prawde myśląc sobie,że moje życie już zawsze ma być takie puste i bez sensu mam ochotę łyknąć garść proszków na sen... bo moje życie i tak jest jak śmierć...jak śmiertelna choroba która wykańcza mnie z dnia na dzień, gasnę...mówią że to ten pierwszy czas jest najgorszy, ale to nieprawda!!!pierwszy miesiąc, dwa da się wytrzymać ciężko ale jakoś się da...tylko z czasem człowiek sobie zaczyna zdawać sprawę że tęsknota się zwiększa a nasze dzieci nie wracają!!! i nigdy nie wrócą!!!! już sama niewiem co mam pisać z jednej strony mam tyle do powiedzenia tyle do wykrzyczenia, ale to niemy krzyk!!!!wszystko się we mnie gotuje w środku!!!;( zaczynam wariować Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3