Nie pobawi się, ale też dla mnie to jest przykre, tak jak piszą dziewczyny, że Nasze Dzieci stały się tanią sensacją. Ale to ma chyba taki dziwny mechanizm, podchodzę, zrobię z tego sensację, odejdę i odetchnę z ulgą, że to nie dotyczy mojej osoby. Przykre to, że dla innych Dzieciątka mają niewielką wartość, coś jak Fakt, albo SuperExpress, a dla NAs były całym światem.
|