Nadia czytając Twoją historię i kilka pierwszych stron Twoich postów, płacze...jakbym czytała o sobie...jakbym to ja pisała...jak sobie radzisz? u Ciebie minęło już dosyć sporo czasu od odejścia Antosia u mnie dopiero nieco ponad miesiąc...Ty miałaś dla kogo żyć, bo był i jest Franek a ja niestety nie mam bo Szymonek to moje pierwsze dziecko...tak bardzo mi go brakuje, mam wrażenie że zwariowałam, bo raz zachowuje się tak jakby się nic nie stało jakby Szymonek cały czas był niechce dopuszczać do myśli tego że on już nigdy nie wróci...;((( Światełka dla Antosia(**) Kocham Cię syneczku! :* Iwona mama aniołka Szymonka ur 02.08.2013 zm 24.09.2013[*][*][*] Adasia 30.08.2014 i córeczki w brzuszku <3