Dziś znowu kolejny 23 tym razem 17 miesiąc bez Ciebie. Życie moje weszło teraz na wysokie obroty, dużo spraw do załatwienia ... Mimo to ciągle pamiętam o Tobie o tych chwilach kiedy byliśmy razem, kiedy cieszyliśmy się razem i kiedy płakałam synku razem z Tobą Ty z bólu a ja z bezsilności. Tak tęsknię za Twoim zapachem, za cieplutkim ciałkiem. Czy tak musiało być? Boże już nie mogę chcę mieć mojego chłopca przy sobie i żeby był zdrowy. W chwili kiedy wzięłam Cię pierwszy raz na ręce przyrzekłam Bogu że Cię nie zostawię i że będę walczyć pomimo wszystko. Przegapiłam tylko jeden moment - 22 maja w nocy poszłam spać i nie zauważyłam jak odeszłeś maleńki. Czy ktoś chciał Cię tam na górze ... i nie wiem co jest gorsze życie bez Ciebie czy życie w którym byliśmy razem ale cierpiałeś.