Janku - perełko moja ukochana - jutro kolejny 15-sty - to już 16 miesięcy - długich, smutnych miesięcy - z ciągłym pytaniem dlaczego Ty? dlaczego My? dlaczego to wszystko się stało? Wiem, że nigdy nie uzyskam odpowiedzi na te wszystkie pytania - do końca życia będę już "naznaczona" że gdzieś tam kiedyś zawiodłam Cię synku i nie potrafiłam dać Ci życia. Nie potrafię tego wszystkiego zrozumieć - ciągle myślę że to był jakiś film, że to nie prawda - ale kiedy spojrzę na Twoje zdjęcie - to wtedy ta straszna prawda do mnie dociera, że to wszystko zdarzyło się naprawdę - i przychodzi wtedy ten straszny krzyk w środku mnie - WRÓĆ - chcę Cię mieć tak bardzo, że aż dalsze życie bez Ciebie boli. Na zawsze razem. Kocham Cię Janku. Bądź zawsze przy Nas - szczególnie przy Twoim starszym bracie Franku - który ciągle pamięta i pyta kiedy się w końcu urodzisz. mama Janka