Mamusia przeczytała książkę i naprawdę Sie wzruszyla. Wierzę w ten piekny opis nieba. A najbardziej wzruszyły mnie słowa Jezusa " pozwólcie dzieciom przychodzić do mnie " . I to ze Jezus naprwdee kocha dzieci , ze tak nikt nie jest stary, ze oni na nas czekają , ze tam sa koloru których nie znany . Nie zmienia to faktu ze płacze za moim dzieckiem i całuje jej zdjęcie , ze serce mi pęka .... Ale to tylko dlatego ze ja nie wiem czy Bóg ja przywolal czy ja coś zle zrobiłam . Nie.znam jeszcze przyczyn. Próbuje zachowac spokój . I wiecie co jest dziwne , jak zaczynam bardzo wyć , beczec to za chwilę przechodzi odrazu tak, jakby mała mnie uspokajala . Nie czuje jakos jej fizycznej obecności ale dziwnie szybko Sie uspokajam. Nasze dzieci sa tam szczęśliwe bo one sa obok nas codzień , tylko ze nie możemy ich dotknąć i to nas boli , żeby chociaż częściej przychodziły w snach bylybysmy spokokniejsze. Bóg wie wszystko i wszystko wybacza , jeśli Ktos żałuję.za grzechy . Ja codzień go przepraszam ze jeśli cokolwiek Robiłam zle to żałuję , bo tak bardzooooo chce pójść do nieba. Ewelinka.mama Lenusi zm.luty 2013 .
|