Te sny są cudowne, ale przebudzenie po nich tak bolesne. Cieszę się, że Twój Kacperek odwiedził Cię w snach. Mi Tymuś śnił się dwa razy, przynajmniej tyle razy pamiętam, bo w snach często jest, ale ja go nie widzę. Dwa razy pamiętam jeden sen cudowny, drugi straszny, przerażający, okropny :(. Oby Twój Syneczek śnił ci się tylko dobrze. Ty pracujesz gdzieś czy nie? Ja też już mam dosć siedzenia samej, nic nie zagłusza tej ciszy, która wwierca się do głowy. Powiem ci, że dla mnie takim hmmmm towarzyszem stał się kot. Przed świętami kupiliśmy maluszka i on towarzyszy mi cały czas. Nie opuszcza mnie na krok, jakby wiedział.
|