Kochany Kacperku dziś kolejny 23. To już pół roku odkąd odeszłeś we śnie. Tak spokojnie i cichutko Twoja duszyczka poleciała do nieba. Ból łagodnieje, ale moje uczucia są wciąż takie żywe. Tęsknię i boli mnie że już Cię nie przytulam. Nie słyszę już Twego śmiechu, nie widzę Twoich łez. Uśmiechaj się z nieba do mamy, daj siłę żeby przetrwać kolejny miesiąc. Kocham Cię .....
Światełka dla Ciebie mój maleńki ((**)) ((**)) ((**)) i Twoich anielskich przyjaciół.