Bardzo wszystkim dziękuję za życzenia, pamięć, wsparcie, życzliwość, wiarę i optymizm... jak co rok... było dziwnie, dziwnie bo w tym roku byłam sama na cmentarzu... cholerna pustka a jednak kupa wspomnień przelatuje przed oczami, tych które wywołują uśmiech radości, i tych które wywołują łzy... 5 białych róż w małym wazonie na środku tego wielkiego pomnika z błękitnym misiem zamiast tortu z pięcioma świeczkami na torcie na wielkim stole... autko dla syna, który nigdy nie weźmie go w ręce, miś, którego nie przytuli, kwiaty, których i tak nie powącha... wierzę że tak miał świetne przyjęcie z przyjaciółmi, lepsze zabawki i mnóstwo baloników z chmurek, i rzeczy których mój mózg nie jest wstanie sobie wyobrazić... wierzę, że jest w Domu gdzie panuje spokój i radość... ale żal mi że to nie nasz wspólny Dom... brak mi buziaka od Syna, brak słowa "Mamuś"... buleczka
Mama Tomcia (22.06.2007 - 14.02.2008) http://tomuskaczorowski.pamietajmy.com.pl
|