tak tesknie Kochany za Toba.... juz nie wytrzymuje, nerwy mi puszczaja,psychika wsyiada....chyba jednak sie nie obejdzie bez lekow...tak sie przed tym bronilam,ale nie wyrabiam,czuje sie poprostu coraz gorzej...niszcze siebie,niszcze swoja rodzine...
pomoz mi Aniolku...dodaj mi sil... Kocham Cie Skarbie...
mama Nicolki i Aniolka Maksia(*+01.11.2009-25.03.2011)
|