Moja kochana córeczko, moja Amelko, mój Aniołku, dodaj mi sił proszę, znowu od kilku dni jest mi bardzo ciężko. To wszystko dlatego bo zbliża się 1 litopada oraz jest mi przykro i smutno, bo w środę w naszym szpitalu odeszła do Nieba kolejna maleńka dziewczynka, a dziś dowiedziałam się o kruszynce cioci Magdy, która również powiększyła grono Aniołków. Czy kiedyś dzieci przestaną odchodzić do Nieba ?! czy to się kiedykolwiek skończy ?! Amelko , zaopiekuj się proszę maleńkimi Aniołkami i otrzyj ich łezki ,by nie było im smutno. Dziękuję Ci moje słoneczko.
Dla Ciebie i wszystkich Aniołków w Niebie (*)(*)(*)....
Tak bardzo Cię kocham i tęsknię, i nigdy nie przestanę
|