Nasze córcie są w tym samym wieku, Moja Marlenka bardzo była zakochana w Matuszku, w ogóle nie była o niego zazdrosna, wszyscy się dziwili, zawsze mówiła wiem że musisz mu poświęcać więcej czasu bo jest malutki i potrzebuje więcej opieki, jak szła do przedszkola to wycałowała go wszędzie mówiła że nie wie jak wytrzyma tyle godzin bez Niego, a teraz...Ciągle ich widzę razem jak się bawią a Mateuszek macha rączkami i nóżkami i piszczy do Niej z radości.
|