dlaczego musiales odejsc moj krolewiczu? jak dalej mam zyc bez Ciebie?...sil mi juz brak...wszystko jest takie inne,nienawidze tej ciszy i pustki w domu...kazde miejsce mi Cie przypomina...ciagle slysze Twoj radosny smiech....tak bardzo Cie kocham...tak bardzo....
mama Nicolki i Aniolka Maksia(*+01.11.2009-25.03.2011)