Nigdy nie zapomnę widoku Radulka w inkubatorku pod NO. Pamiętam doskonale, ale dodatkowo mam sfilmowany ten moment na komórce. Relikwia. Z reszt± całe swoje 22-godzinne życie Radziu¶ był podł±czony pod tlenek. Do końca wierzyłam, że zdziała cuda. Wła¶nie tym celu przyjechali¶my na poród do Warszawy aż z Koszalina. W przypadku naszej wrodzonej przepukliny przeponowej było to konieczne.
Pozdrawiam Was Dziewczyny a dla Waszych Szkrabów milion ¶wiatełek [*] :) Ewelina, Mama Aniołka Radzia ur. 18.07.2011r. zm. 19.07.2011r. Kocham Cię Synio :* http://www.naszkochanyradzio.pamietajmy.com.pl ...i Mili 06.08.2014 ♥
Ostatnio zmieniony 15-09-2011 18:08 przez Ewelina85