Witam Aniołkowe mamy.
Mojego syneczka straciłam 1 sierpnia 2011r. rana jest jeszcze żywa, a serce krwawi... Mateuszek był takim wyczekiwanym dzieckiem, nie możemy się z tym pogodzić... Nasze maleństwo było w 39tc, cała ciąża była bez problemów. Wszystko było zaplanowane, chcielismy z mężem rodzić rodzinie. Wszystko wydarzyło sie jak w jakimś koszmarze...Trafiłam do szpitala z bólami porodowymi, po długim oczekiwaniu i strasznych bólach, po raz kolejny pielęgniarka do mnie przyszła aby spawdzic ktg i wtedy zaczał sie koszmar nie było słychać serduszka mojego maleństwa. Nagle zrobił sie straszny chaos, przewieżli mnie na sale, szybko znieczulenie...straszne bóle...zaczęła się cesarka i mnie uśpili...obudziłam się, przeraźliwa cisza, ledwo mogę przełknac slinę...boli mnie rana po szyciu, podchodzi do mnie pielęgniarka, widzę nad soba kroplówkę...świta. Pytam o moje dziecko, pielegniarka nie chce mi nic powiedzieć, twierdzi, że nic nie wie, mówi, ze zaraz przyjdzie do mnie lekarz...zaczynam przeczuwac, że stało się cos strasznego...ale mam jeszcze nadzieję...Lekarz przychodzi tłumaczy, ze ratowali moje dziecko...niestety nie udało się...łzy i straszna rozpacz mnie ogarnia...nie ma mojego skarba, mojego szczęścia...Męza wpuszczaja do mnie na chwile...widze rozpacz na jego twarzy, płaczemy razem...on tak się bał...myślał, że starci też mnie...tak się bał...nie pozwolono mu zostać na noc, spedził noc w pustym mieszkaniu, nie zmrużył oka. To nie tak miało być...nie tak ;( Tęsknie za biciem serduszka mojego synka, za jego figlami w brzuszku... „-A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? – spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. – Co wtedy? - Nic wielkiego – zapewnił go Puchatek – Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.” A. A. Milne
Mama Aniołka Mateuszka *+01.08.2011 [*] 39tc. Syneczku, odszedłeś o całe życie za wcześnie...kochamy Cię nasz Aniołku, rodzice. http://mateuszekaniolek.pamietajmy.com.pl/index.php?m=Obituaries&a=Detail http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=1250229 Siostra Aniołka Arkadiusza, żył tylko 3m [*] (pierwsze dziecko mojej mamy) Braciszku, opiekuj się moim synkiem... http://wirtualnyznicz.pl/zapal.html?pid=1260730
............................................ Mama Mateuszka *+01.08.2011 [*] 39tc oraz słoneczka Laury *01.04. 2014r. http://mateuszekaniolek.pamietajmy.com.pl/
|