dzis mija 5 miesiecy odkad odzedles moj Krolewiczu...tak tesnie,juz nie uslysze twojego cudownego smiechu,nie uslysze jak mowisz do mnie ``mama``,jak sie przytulasz....od wczoraj mam kryzys...nie daje rady,jak dalej zyc bez Ciebie...wszystko wydaje sie takie bez sensu,zycie jest smutne i szare...tak bardzo Cie Kocham...chcialabym zebys wrocil...zeby bylo tak jak dawniej...dlaczego nas zycie tak karze,dlaczego tracimy to co mamy najcenniejszego, nasze ukochane dzieci....
mama Nicolki i Aniolka Maksia(*+01.11.2009-25.03.2011)
|