Nasza córka odeszła półtora tygodnia temu, miała 10 dni, które dane nam było z ni± spędzić na oiomie. Mój m±ż rzeczywi¶cie inaczej przeżywa jej odej¶cie niż ja, czasami jest to bolesne, choć wiem,że ma do tego prawo. Ja przyjęłam tak± taktykę, że mówię prosto z mostu o swoich odczuciach, choć staram się mu tłumaczyć, że odczucia to jedno, a rozum to drugie.M±ż mnie jednak wspiera, mogę przy nim płakać, być smutna, wygadać się. Cieszę się, że choć on z naszej dwójki jest w stanie funkcjonować, tzn. i¶ć do pracy, do sklepu. Bierzemy też pod uwagę terapię rodzinn±. WSZYSTKO JEST ŁASKˇ
www.agnieszkamamaani.blogspot.com Aniusia, ur.2.03.2011, zm.12.03.2011
|